No coz pozostalo mi podziwiac Twoj takt i grzecznosc oraz wnikliwa wiedze w kazdym temacie.
Też mnie to interesuje. Jeśli byłaby Pani tak miła i powiedziała o co chodzi, to może sprawa trochę by nam się rozjaśniła.
Nikt tu nie twierdzi, że nie zna Pani angielskiego. Pani natomiast grzecznością i taktem nie grzeszy. I widzę, że jednak nie dowiemy się o co chodzi. I co do tego wszystkiego ma fakt, że jest Pani jednym ze szczęśliwych absolwentów, którzy spotykają się od czasu do czasu?
Tak naprawde pytanie bylo skierowane do wykladowcow.
Jak sprawdzic dyplom nauczyciela j. angielskiego?Dzieci cierpia w szkole a rodzice niewiele moga zrobic?
Mysle, ze mam juz pelny obraz jak postrzegany jest moj problem.
Gdzie znajdziesz kolejne "liczne bledy"
No coz pozostalo mi podziwiac Twoj takt i grzecznosc oraz wnikliwa wiedze w kazdym temacie. Co
Co do Twoich spotkan z dyplomantami to chyba jeszcze musisz troche poczekac.
Anglistka nie jestem, co nie znaczy, ze angielskiego nie znamPytajac na forum UJ IFA (trudno zebym szukala na Wydziale Biologii
nie rozumiem jednak (jak do tej pory niczym nie umotywowanej) krytyki osoby, ktora jak twierdzi, nie ma nic wspolnego z anglistyka ani tego, czemu obrala sobie forum IFA jako miejsce do wylewania swoich frustracji.a juz zupelnie nie rozumiem apelu o dyskredytowanie 'kowbojow' - czyli co, mamy zakladac kaptury na glowy i dokonywac nowej swietej inkwizycji? a moze idzmy na calosc, moze za kazdym razem jak lekarz dokona zlej diagnozy to zamiast zwrocic sie do odpwoiednich wladz szukajmy winnych w Collegium Medicum? w koncu ma ich dyplom