Z rozpiski programowej wynika też, że na II roku w ramach PNJA robi się podręcznik do CAE (plus CPE, to fakt). Moje pytanie: czy to nie za późno? Na II roku CAE?! Na czym polega ta praca z podręcznikiem?
Czy kadra jest tak do studentów nastawiona, czy to studenci pozostają przy planach i narzekaniu?
Wydaje mi sie też, że część studentów po III roku nie wie jeszcze dokładnie czym chce się zajmować w pracy mgr, i szuka specjalizacji, która nie wydaje im się trudna i, prawdopodbnie, pozwoli ukończyć studia jak najmniejszym nakładem kosztów.
co student to opinia. w pracy magisterskiej wazne jest (przynajmniej dla mnie) zeby na wlasna reke zrobic research i owiedziec sie SAMEMU czegos ciekawego i przydatnego. obiegowa opinia ze prace magisterskie reprezentuja niski poziom jest byc moze prawdziwa w wielu przypadkach, no ale mysle ze nie dla samego autora pracy, ktory jednak stara sie napisac ja sam. ze czasem wyjdzie lepiej, czasem gorzej to juz mniej istotne. liczy sie praca i wysilek + samodzielnie zdobyta wiedza.
wykladowcy czesto nie pozwalaja pisac prac za trudnych, na zbyt szeroki temat, na ktory student mimo szczerych checi potrafilby napisac jedynie niezbyt wartosciowa prace
Czy ja mogę (...), ale jestem ostatnio w euforii dzięki temu, co robią Welleq oraz koledzy językoznawcy z koła
Znajomość literatury jest raczej wymagana na poziomie "zielonego pojęcia", a głębsze badania trzeba robić na własną rękę.
dla chcacego nic trudnego, na 4 roku mozna sie zajmowac czym sie chce w ramach specjalizacji, a na pewno promotor pracy magisterskiej tez by sie znalazl.
że by się zebralo wystarczająco chętnych - problem w tym, że nie ma osoby, która by mogla coś takiego poprowadzić.
Oj, Welleq, co to tych baśni i Celtów, to nie bylabym tego taka pewna.
I tu znów pojawia się problem języka staroangielskiego (bo od bidy Middle English da się na wlasną rękę opanować). Nie mówię, że się nie da samodzielnie nauczyć, mówię, że latwiej byloby mieć background od kogoś kto się na tym zna.