Recepcja pitagorejsko–orfickiej wizji zaświatów w VI księdze Eneidy

Od XVIII wieku sugestywnie uważa się, że dominujący wpływ na kształt szóstej księgi Eneidy, miał ruch religijny nazywany pitagorejsko–orfickim. Usprawiedliwiano to tym, że występuje w niej wiara w metempsychozę – wędrówkę dusz – i doktryna grzechu pierworodnego. Uznaje się, że pojęcie wędrówki dusz jako pierwszy wprowadził Pitagoras, jednak doktryna reprezentowana przez Wergiliusza wydaje się być dużo bardziej rzymska, w znacznej mierze oparta na przetworzeniach Cycerona. Co ważne, wykorzystanie tego motywu było na pewno w sugestywny sposób podyktowane celami literackimi, bowiem mógł on zaprezentować przed Eneaszem, a tym samym przed czytelnikiem, przyszłych przywódców państwa rzymskiego w realiach mitycznych.

S. Torjussen stara się udowodnić, że szósta księga Eneidy nie powinna być uznawana za bezpośrednie zapożyczenie myśli orficko–pitagorejskiej, udowadniając, że tylko niektóre elementy przypominają te widniejące na złotych tabliczkach z Turii [Orfickie Złote Tablice są trzydziestoma pięcioma kawałkami złotej folii znalezionej w grobach na terenie starożytnej Grecji i Rzymu. Teksty te dostarczają instrukcji i informacji, które mają kierować duszą zmarłego w podziemiach. Pierwotnie uważano, że mają odzwierciedlają orficki system wierzeń, jednakże późniejsze odkrycia sugerują, że muszą być powiązane z kultami misteryjnymi. Większość z nich pochodzi z IV wieku p.n.e. – przyp. aut.]. Chociaż monolog Anchizesa zaczyna się podobnie jak niektóre z tablic – niektórzy badacze uznawali to za ważny dowód w potwierdzeniu zapożyczania tez orfickich przez Wergiliusza – to podobieństwo słów nie niesie za sobą podobieństwa myśli. Złote tabliczki odzwierciedlają inną eschatologię dotyczącą oczyszczenia i kary. Mówią, że zmarły przybywa do Hadesu już oczyszczony. Z tekstu Wergiliusza wypływa całkowicie odmienna wizja, zresztą podobnie jak ma to miejsce w rozważaniach Platona. Dusze oczyszczają się dopiero w podziemiach smagane karami, czy obmywając się w wodach zapomnienia Lete. Analogicznie dzieje się z wizją odradzania po śmierci. Otóż ze złotych tabliczek nie da się odczytać, żeby spodziewano się takowego odrodzenia, bardziej oczekiwano na stanie się jednym z błogosławionych i spłacenie kary. Zatem obraz mar przedstawiony przez Wergiliusza, bliższy jest eudajmoniom Platona, czy esloi Pindara. Ważnym tropem, rozpatrywanym przez Molyviati–Toptsis, jest napotkane przez Eneasza i Sybillę rozwidlenie dróg przed ich wejściem do Elizjum i takie ułożenie przestrzenne podziemi, żeby kraina dusz dobrych była po prawej stronie. Wspomniany badacz dostrzega w tym inspirację mitem Platona o Er, gdzie na podobnym rozwidleniu pamfilijski wojownik mógł skręcić albo w lewo, gdzie droga prowadziła do kary za przyszłe grzechy, albo w prawo, gdzie prowadziła do boskiej nagrody. Na podstawie tego dowodzi, że obaj musieli być inspirowani tym samym źródłem. Jednak Torjussen podkreśla, że żadna ze złotych tablic nie wspomina dokładnie o żadnym kierunku, w jakim powinien podążać zmarły, ani nawet o rozwidleniu drogi. Konkluduje, że ta zależność powinna być traktowana jako typowa cecha greckiej eschatologii, ponieważ pojawia się w szerokiej gamie źródeł. Wydaje się jednak, że przypisywanie kierunkom określonych właściwości ma dużo bardziej pierwotne korzenie i wywodzi się z prehistorycznych struktur społecznych i szamanistycznych konceptów rzeczywistości. Według szamańskiej koncepcji świata w ujęciu J. S. Wasilewskiego, strona lewa symbolizuje pierwiastek żeński, obcy, drogę pod słońce prowadzącą do regresu i śmierci. Natomiast strona prawa męskość, przyszłość, rozwój, zaproszenie do centrum, do swoich. A owe centrum i dotarcie do niego w wierzeniach szamańskich stanowi największą świętość. Świat opisywany przez szamanów można rozpatrywać jako szereg koncentrycznych sfer i jako układ wertykalny, o symetrycznym porządku zbiegającym się w jednym punkcie i strukturze mandalicznej. Ziemia posiada swoisty „pępek”, zamieszkiwany przez istoty należące do jednej społeczności, otoczony zewsząd dzikimi okolicami. Struktura ta w wielu wierzeniach odpowiada zaświatom, które często realizują się jako lustrzane odbicie świata realnego. Podobną konstrukcję można odnaleźć w wergiliańskiej wizji Hadesu. Arcymistrzowsko motyw ten przetwarza Dante Alighieri w Boskiej komedii, zresztą sam. wiele czerpiąc z dzieła Wergiliusza. Większość idei, które uważane są za typowo orficko–pitagorejskie interpolacje w szóstej księdze, można odnaleźć w starożytnych rzymskich tekstach i tradycjach, które odzwierciedlały współczesne Wergiliuszowi wierzenia na temat życia pozagrobowego. Wygląda to bardziej na mieszaninę stoicyzmu, platonizmu, mitologii, niż jako deklaracja pitagorejsko–orfickich poglądów. Prawdopodobnie miało to służyć jedynie pewnemu określonemu celowi literackiemu, tym samym autor nie czuł się w obowiązku ścisłego podążania za wykorzystywanymi źródłami.

Patryk Czyżewski

Bibliografia: 

S.S. Torjussen, The „Orphic-Pythagorean” eschatology of the Gold Tablets from Thurii and the sixth book of Virgil’s Aeneid, University of TromsØ, 2008.

A.Bernabe, A. Cristobal, Instrucciones para el más allá: las laminillas órficas de oro, Madryt 2001.

U. Molyviati-Toptsis, Vergil’s Elysium and the Orphic-Pythagorean Ideas of After-Life”, [w:] Mnemos, IV, 47, s. 33-46, 1994.

J.S. Wasilewski, Podróże do piekieł; rzecz o misteriach szamańskich, Warszawa 1979.